Jak wskazał samorządowiec, na skrzyżowaniu są zamontowane kamery rejestrujące pojazdy, które przejeżdżają na czerwonym świetle, ale sygnalizacja bardzo szybko przełącza się z zielonego światła na czerwone, co stwarza zagrożenie. Złożył więc wniosek o zastosowanie rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo.

Z GDDKiA wpłynęła następująca odpowiedź:

"W odpowiedzi na pana wniosek GDDKiA informuje, że czas przełączania się sygnalizacji pomiędzy sygnałem zielonym, a sygnałem czerwonym, wynosi dokładnie 3 sekundy (czas trwania sygnału żółtego) oraz ma on stałą wartość ustaloną w szczegółowych warunkach technicznych dla sygnałów drogowych i warunkach umieszczania ich na drogach. Zarządca drogi nie ma prawnej możliwości modyfikowania (skracania, wydłużania) tego czasu. Natomiast na odcinku DK-1 przechodzącym przez centrum Pszczyny obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km / h".

- Otrzymałem lakoniczną wypowiedź, z której nic nie wynika. Będę musiał podpowiedzieć Dyrekcji rozwiązanie. Złożę konkretną propozycję montażu wyświetlaczy pokazujących, ile czasu zostało do przejechania na zielonym świetle - skomentował Aleksander Malcher podczas sesji Rady Powiatu Pszczyńskiego w środę 24 stycznia.

Przypomnijmy, że również radni miejscy starają się o montaż sekundników. 19 grudnia podjęli oni uchwałę w sprawie wystąpienia do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zamontowanie elektronicznych liczników wskazujących czas do zmiany świateł na skrzyżowaniach w ciągu drogi krajowej nr 1 na terenie gminy Pszczyna, co odnotowaliśmy w artykule Zaapelują o zamontowanie sekundników na skrzyżowaniach w ciągu DK 1.

O montażu systemu kamer pisaliśmy jesienią w artykule: [FOTO] Na DK-1 trwa montaż tzw. fotoradaru na czerwone światło